Tuesday, December 26, 2017

Święta, święta i już po świętach & sylwestrowa sałatka

Witajcie:)
Tak jak szybko przyszły, tak szybko minęły. Oczywiście mowa o świętach. Z roku na rok zauważam, że czas płynie mi coraz szybciej. Mimo że bardzo się staram - dekoruję dom, gotuję tradycyjne potrawy, nigdzie nie pędzę, to jednak tego czegoś ... mi brakuje.  Może dziecięcej wyobraźni,  spontaniczności, a może po prostu naiwności...?

Monday, December 18, 2017

Świąteczne dekoracje 2017

Witajcie w ten mroźny wtorkowy wieczór.  
Dzisiaj wpadam do Was dosłownie na chwileczkę z pomysłem na wykonanie świątecznych dekoracji. Te prezentowane poniżej zdobią mój szkolny gabinet. 

Thursday, December 14, 2017

Kurczak na ostro

Witajcie:) 
Może uda mi się kogoś zachęcić do przygotowania tego dania np. na sobotni obiad. Wykonanie nie jest zbyt skomplikowane za to efekt całkiem fajny. Pomysł na to danie zaczerpnęłam z programu telewizyjnego Ewy Wachowicz.

Tuesday, December 12, 2017

Kompozycja gwiazd betlejemskich z papieru

Witajcie:)
Dzisiaj kolejny raz chciałabym Was przekonać, że dekoracje nie mszą być wcale drogie. Wystarczy trochę czasu, pomysł i chęci, by stworzyć coś indywidualnego i niepowtarzalnego. Sami zobaczcie - w roli głównej kompozycja gwiazd betlejemskich wykonanych z papieru na zwykłej desce z palety.

Sunday, December 10, 2017

Świąteczny wianek z papieru

Witajcie! 
Dzisiaj wpadam dosłownie na chwilkę. Chciałabym Was zachęcić do przygotowania z Waszymi dziećmi świątecznego wianka. Pomysł znalazłam w internecie (tutaj). Nie byłabym jednak sobą gdybym nie wprowadziła pewnych zmian. Wianek stworzyłam na zajęcia, które wraz z moimi koleżankami Lidką i Agatą organizujemy dla dzieci w ramach naszego wolontariackiego punku EduART. Może i Wy znajdziecie troszkę czasu i skorzystacie z mojej podpowiedzi i stworzycie z własnymi pociechami coś takiego. Zapewniam Was, że zabawa  będzie murowana a czas wspólnie spędzony stanie się pięknym wspomnieniem z dziecięcych lat.

Saturday, December 2, 2017

Bułka z PRL - u

Witajcie:)
Ktoś kto do mnie zagląda, dobrze wie, że bardzo lubię dania tradycyjne, proste w wykonaniu i smaczne. I właśnie o takim przysmaku rodem z PRL - u chciałabym Wam dzisiaj napisać. Mowa o bułce z farszem, którą kupowałam w punkcie gastronomicznym znajdującym się na trasie z dworca kolejowego  do centrum Leszna, które odwiedzałam w celach zakupowych jako nastolatka. Ten smak z dzieciństwa  postanowiłam sobie przypomnieć i wczoraj na kolację coś takiego przygotowałam. Dla siebie w oryginalnej formie jaką pamiętam ze starych czasów a dla męża i córki w nieco odmienionej formie bardziej zapiekankowej - z dodatkiem sera.

Czytam w życiowej podróży i idę dalej mimo przeciwności...

Życie to podróż. Każdy dzień to niespodzianka. Kogo spotkamy, czego doświadczymy to wielka niewiadoma. Dla niektórych wędrówka będzie dług...